Czy lubisz być szczęśliwy i zadowolony?

Jeśli czujesz, że Twoje ciało rano jest zmęczone, wieczorem nie może zasnąć, w nocy śpi niespokojnie, brzuch wypełniają przepełnione jedzeniem jelita, nigdy nie jest gotowe do działania, gdyż nieustannie je dociążasz czy na poziomie fizycznym czy na poziomie emocjonalnym – zauważ, że niekoniecznie intencją każdego z nas jest w danym momencie dążyć do zdrowia. Odnotuj to, gdyż jest to zjawisko częste i na poziomie świadomości, wypierane. Warto się nad tym zastanowić samemu lub z pomocą terapeuty, odnaleźć swoje „dlaczego tak jest” i jak najprędzej to nastawienie zmienić na takie, które zacznie pracować dla Twojego najwyższego dobra.

Definicja zdrowia może być dla każdego inna. Co zdrowie oznacza dla mnie? Elastyczność i lekkość w ciele, wdzięczność w sercu, przestrzeń w głowie na nowe pomysły, pasję i autoregenerację. Codziennie staram się zdrowieć i w planie A, zdrowie budować, w planie B, nie przeszkadzać ciału w zdrowieniu.

Rozpoznaję dwie płaszczyzny działania na rzecz mojego zdrowienia: fizyczną i emocjonalną. Obie są tak samo ważne, obie buduję równolegle, obie zajmują mi dokładnie tyle czasu, ile chcę im poświęcić. Plan B jest wystarczająco dobry. W jego ramach trzymam się z daleka od tego to co zatruwa mój umysł i ciało: m.in. toksyn w tradycyjnym ujęciu, sztucznych barwników i zapachów, zbędnych dóbr materialnych, toksycznych ludzi, automatyzmów i wielozadaniowości. W planie A wytrwale buduję rytuały, które pozwalają mi utrzymać energię w ciele w ruchu, ciało i samopoczucie w dobrej formie i komponują się optymalnie z moim stylem życia.

Jak tego dokonać? Jak skierować swoją uwagę na to co dla nas ważne? Jak zbudować własne rytuały i ustalić swoje priorytety zdrowienia? Jak wytrwać? Zapraszamy Cię na cykliczne warsztaty, z których pierwszy już wkrótce: